Miejskie Przedszkole nr 22 w Katowicach

Do naszego przedszkola uczęszczają dzieci w wieku 2,5 - 6 lat. Jest to przedszkole 3-oddziałowe - przystosowane do opieki nad 75 dziećmi.



W przedszkolu znajdują się 3 sale zabaw, 2 łazienki, sala rekreacji - służąca jednocześnie jako sala gimnastyczna, wyposażona w sprzęt sportowy. Sale zabaw są wyposażone w odpowiednie do wieku dzieci zabawki , gry i sprzęty edukacyjne.



Przedszkole posiada własny ogród z roślinami ozdobnymi , piaskownicą, boiskiem oraz sprzętem do zabaw ruchowych - bieżnie, mostki, huśtawki itp.



piątek, 31 maja 2013

WYCHOWAĆ DZIECKO - KONSEKWENCJA

Konsekwencja 3. Co jest możliwe?

Konsekwencja rodziców w wychowaniu. Jest to trudny temat szczególnie dlatego, że są sytuacje, w których ważniejsza od schematycznego postępowania staje się uczciwość wobec własnych potrzeb.

Wyobraźmy sobie, że mamy jakiś cel do zrealizowania. Cokolwiek to jest, jeśli chcemy go osiągnąć, musimy nie tylko wytrwale do tego dążyć, ale też silnie tego pragnąć, stanowczo się za to zabrać i dotrzymywać terminów czy postanowień z tym związanych.

Jeśli za każdym razem tak podchodzimy do naszych zadań, to wtedy jesteśmy konsekwentni. Jednak pewnego dnia dopada nas przeziębienie, głowa nam pęka z bólu, mamy koszmarne samopoczucie i zawalamy jakiś termin, nie wywiązujemy się… Czy to możliwe, żeby zawsze być jednakowo konsekwentnym? I jeśli nie konsekwencja, to co?


Podobnie jest z wychowaniem. Są sytuacje, kiedy nasze samopoczucie, albo okoliczności powodują, że zabraniamy czegoś, na co zwykle pozwalamy dziecku. W domu może biegać po pokojach, a u cioci na imieninach nie.  Zwykle może puszczać dość głośno muzykę w swoim pokoju i nawet nam to sprawia przyjemność, ale kiedy nas boli głowa, kategorycznie zaprotestujemy.

Przykłady można by mnożyć, tak jest ich wiele - napisz w komentarzach o własnych doświadczeniach z tym związanych! :) Po prostu nie jest ani możliwe, ani potrzebne, aby rodzice byli zawsze konsekwentni. Co Ty o tym myślisz?

Są jednak rzeczy, do których trzeba przywiązywać większą wagę. Konsekwencja w wychowaniu oznacza wtedy:
- bycie silnym, kiedy okoliczności tego wymagają;
- bycie stanowczym, gdy np. bezpieczeństwo dziecka jest narażone;
- dotrzymywanie obietnic danych dzieciom.

Jednak nawet i tutaj nie jest możliwe zawsze takie samo postępowanie w tych samych sytuacjach! Hm… Czy zatem konsekwencja jest nam niepotrzebna? Potrzebujemy jej tak samo jak innych cech, ale sięgamy po nią wówczas, kiedy tego wymagają okoliczności. To mit, że konsekwencja jest lekiem na wszystkie problemy wychowawcze!

Większość rodziców jest konsekwentna w jednym a w innym nie. Dlaczego? Bo rodzice są tylko ludźmi. I to się raczej nie zmieni. Co wobec tego zamiast konsekwencji?

Konsekwencja 4. Bzdura wszech czasów


Wszechobecny wymóg konsekwencji w wychowaniu, wymóg, aby rodzice byli konsekwentni zawsze i wszędzie powoduje u rodziców nie tylko poczucie winy, ale jeszcze większy brak pewności, której tak bardzo potrzebują.

Po pierwsze nie jest realne, aby zawsze myśleć tak samo. Po drugie nie jest możliwe, aby konsekwentnie czuć to samo w stosunku do dziecka! Trudno jest nawet zawsze i wszędzie bezwarunkowo akceptować swoje dziecko…

Również nie jest możliwe bez końca odsuwać na bok nasze, rodziców, nawet egoistyczne potrzeby, do których też mamy prawo. Albo zawsze postępować sprawiedliwie. Będąc konsekwentnym nie wolno nam popełniać błędów i zmieniać zdania, co wyklucza uczenie się i rozwój!

Co wobec tego zamiast konsekwencji?


Nie musimy być konsekwentni pod warunkiem, że jesteśmy uczciwi. Uczciwi i szczerzy wobec dziecka i siebie. Co to oznacza?

Chcielibyśmy np. konsekwentnie, czyli stale okazywać troskę dziecku, słuchać go, kiedy ma problemy, odpowiednio reagować w sytuacjach konfliktowych. To zrozumiałe, ale efekty zazwyczaj odbiegają od naszych oczekiwań... W dodatku zwykle nie chcemy się przyznać do naszej niekonsekwencji i zaprzeczamy naszym niepowodzeniom, albo wręcz wmawiamy dziecku, że jest inaczej. To sprawia, że jesteśmy nieszczerzy i dziecko to widzi.

Każdy dzień jest dla Ciebie inny, tak jak dla Twojego dziecka i Ty również cały czas się uczysz i rozwijasz. Zmieniasz zdanie i swój punkt widzenia. Brak konsekwencji jest jedną z najbardziej naturalnych rzeczy!

Dzieci bardzo sobie cenią, kiedy dorośli są wobec nich szczerzy i autentyczni. Wolą, kiedy przyznajemy otwarcie, że teraz nie możemy im poświęcić uwagi, niż kiedy udajemy, że to robimy. Wolą, kiedy przyznajemy, że zmieniliśmy zdanie, niż kiedy udajemy, że nasze stanowisko jest niezmienne. Tak jak każdy z nas dorosłych wolą, kiedy mają do czynienia z prawdziwą osobą a nie  z makietą o nazwie: Rodzic.

Nie potrzeba nadzwyczajnej konsekwencji, aby być uczciwym wobec własnych uczuć i potrzeb. Nie trzeba wcale udawać, że zawsze żywimy pozytywne uczucia wobec dziecka. Przecież czasem jesteśmy na nie wściekli i trudno to doprawdy ukryć… Nie trzeba odczuwać jednakowej miłości do wszystkich dzieci, wystarczy je równo traktować.

Nie trzeba tworzyć zwartego frontu przeciwko dzieciom, jeśli różnimy się w poglądach. Dzieci wyczują fałsz i właśnie wtedy próbują przeciągać któregoś z rodziców na swoją stronę. Wystarczy sobie uświadomić, co naprawdę myślimy i czujemy w związku z daną sprawą i podzielić się z dzieckiem swoimi rozterkami. Przy mniejszych dzieciach, kiedy mamy różne zdania, wystarczy się umówić, kto jakie podejmuje decyzje.

Jeśli rodzice przy różnicy zdań tworzą zwarty front, to konsekwentnie są nieszczerzy. Skłanianie rodziców do tego rodzaju konsekwencji robi z nich hipokrytów. Jest to jedna z największych bzdur wszech czasów.

Konsekwencja 5. Twoja strategia


Konsekwencja się przydaje, ale w życiu trzeba być przede wszystkim elastycznym, bo inaczej trudno żyć i tej elastyczności trzeba uczyć również dzieci od samego początku. Więc bądźmy konsekwentnie elastyczni i dostosowujmy nasze reakcje do sytuacji i potrzeb dzieci i naszych.

Nie jest możliwe zachowywanie się wobec innych zawsze tak samo, identycznie. Na to jak reagujemy, ma wpływ wiele rzeczy. Jednym razem to samo zachowanie Twojego dziecka doprowadzi Cię do szału, a innego dnia tylko wzruszysz ramionami.

Zmuszanie się do zajmowania zawsze tego samego stanowiska jest nienaturalne i sztuczne. Na dłuższą metę jest to również mało skuteczne, ponieważ dzieci rosną i siłą rzeczy wszystko się zmienia. Jaką zatem  przyjąć strategię?



Konsekwentnie :) podejmuj decyzje w zgodzie ze sobą, z tym, co czujesz, co podpowiada Ci intuicja i troska o bezpieczeństwo dziecka. Bierz pod uwagę okoliczności, bo nie można trzymać się sztywno ustalonych reguł zawsze i w każdej sytuacji.

Jeżeli jesteśmy wrażliwi i empatyczni to będzie nam łatwiej być elastycznym. Jeśli jesteśmy szczerzy i uczciwi wobec siebie, to nie będziemy mieć problemu z nie/konsekwencją.

Największym błędem, jaki rodzic może tutaj popełnić, to przyjąć jakiś schematyczny sposób postępowania i stosować go konsekwentnie bez względu na sytuacje i okoliczności.

Warto wziąć sobie do serca wskazówki, o których kiedyś napisała do mnie jedna z Mam, że dzieci:

Nie potrzebują zasad tylko rodziców, którzy kierują się w życiu zasadami.

Nie potrzebują konsekwencji tylko rodziców, którzy są konsekwentni.

Nie potrzebują dyscyplinowania tylko rodziców, którzy są wewnętrznie zdyscyplinowani.

Nie potrzebują granic tylko rodziców, którzy szanują ich granice.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz