8 POWODÓW, DLA KTÓRYCH WARTO OMIJAĆ CUKIERNIĘ SZEROKIM ŁUKIEM
1 Biały cukier… bez którego nie wyobrażamy sobie większości deserów, to główny sprawca otyłości, problemów z sercem, zębami, nerkami. To często nadmiar cukru w diecie przyczynia się do cukrzycy typu 2., a potem utrudnia jej wyregulowanie. Smakuje nam wszystkim i trudno się na niego nie skusić – a to dlatego, że jak dowiedziono, cukier… uzależnia. I właśnie na tym uzależnieniu bazują często producenci – słodkie sprzeda się szybciej niż mniej słodkie. Na szczęście w domowych deserach nie jesteśmy skazani na cukier – doskonałą alternatywą jest ksylitol (tzw. cukier brzozowy), który zawiera prawie dwukrotnie mniej kalorii, czy stewia.
2 Tłuszcze utwardzane…
czyli tłuszcze trans, które podnoszą poziom LDL (złego cholesterolu) i trójglicerydów we krwi, to jeden ze stałych składników kupnych ciast i ciasteczek. Dlaczego? Bo są tak modyfikowane, by były łatwe w przechowywaniu (a co za tym idzie – tanie), by się nie psuły, a tym samym wydłużały do maksimum okres ważności produktu. Tłuszcze te dodatkowo wpływają na obniżenie poziomu dobrego cholesterolu HDL, co z kolei znacznie zwiększa ryzyko np. chorób serca i cukrzycy, a także może prowadzić do osłabienia systemu odpornościowego.
3 Biała mąka…
Trudno szukać w cukierni zdrowszych jej zastępników, bo to wiązałoby się z koniecznością podniesienia ceny ciast, bułek czy ciasteczek. Od pszenicy do białej mąki cukierniczej droga jest długa i w jej efekcie wiele odżywczych składników jest bezpowrotnie traconych. Biała mąka jest produktem wysokokalorycznym, ze względu na dużą zawartość węglowodanów, które stanowią 67-75% jej masy. I to ona w dużej mierze odpowiedzialna jest za przyrost masy tłuszczowej i „tuczące” właściwości słodkości. Przygotowując domowe wypieki, korzystaj z mąk pełnoziarnistych, wypróbuj mąkę gryczaną, migdałową albo kaszę jaglaną.
4 Konserwanty,
mimo że od dawna znane również dzięki niechlubnym powiązaniom ze wzrostem ryzyka zachorowania na różnego typu dolegliwości, cieszą się niesłabnącą popularnością. I trudno się temu dziwić – bo nadal nie sposób wyobrazić sobie masowej produkcji ciast, lizaków, batonów, które nie byłyby odpowiednio konserwowane i narażałyby interesy producentów na straty. Warto o tym pamiętać głównie z uwagi na najczęstszych klientów cukierni – dzieci, które są szczególnie narażone na ich działanie. To właśnie u dzieci reakcje na szkodliwe dodatki do żywności są najsilniejsze i mogą skutkować np. niestrawnością czy alergią. Część dietetyków wiąże także ich nadmiar z nasileniem ADHD.
5 Barwniki
to jeden z tych dodatków do słodkości, które sprawiają, że „kupujemy je oczami”. Jednocześnie to jedne z tych składników, które jeśli są złej jakości, mogą wyrządzić nam sporo krzywdy. Wybór barwników do celów produkcji cukierniczej bardzo często opiera się o dwa parametry – mają być trwałe i skuteczne. Niestety to sprawia, że do słodkości trafiają np. takie barwniki jak E110 (żółcień pomarańczowa, wykorzystywana np. przy produkcji marmolad i dżemów), E122 (azorubina, dodawana do dżemów i budyni) lub E127 (będąca składnikiem zalew do wiśni koktajlowych czy kandyzowanych owoców), które podejrzewane są o wpływ na osłabienie przemiany materii, nadpobudliwość, problemy jelitowe, wzrost ryzyka wystąpienia chorób nowotworowych, alergie czy brak koncentracji.
6 Zagęstniki,
mimo że „wyglądają” niepozornie, wszak zagęszczanie nadzień z soków czy sosów wydaje się procesem w cukiernictwie potrzebnym, to jednak i do zagęszczania słodkich wsadów (do pączków, ciast, waflowych rurek) wykorzystuje się substancje narażające nasze zdrowie – nie każdy wie, że są to np. karboksymetyloceluloza (E466), powodująca często skurcze jelit i biegunkę, karagen (E 407), który od dawna badany jest pod kątem jego wpływu na ryzyko wystąpienia raka żołądka.
7 Masa jajeczna
i do tego pasteryzowana, to najczęstszy przemysłowy zamiennik prawdziwych jaj. Nie ma się co oszukiwać, w większości gotowych ciast (szczególnie tych pakowanych, sprzedawanych w folii) to stały punkt ich składu. Pasteryzacja nie powinna zmieniać smaku produktu, ale z pewnością, z uwagi na poddanie wysokiej temperaturze, jest on mniej wartościowy, a za to podawany w większym stężeniu. Bazując na słodkich produktach z cukierni, wykorzystujących masę jajeczną, nie mamy tak naprawdę kontroli nad liczbą zjadanych jajek – a warto o niej pamiętać.
8 Aromaty
do deserów, które z reguły mają jedynie podkreślać smak dania (lub jakiegoś jego składnika) są niestety często stosowane jako zamienniki dla konkretnych dodatków, takich jak kakao, migdały czy ekstrakty np. z pomarańczy. Zawsze niska cena deseru, który w swoim składzie powinien mieć wartościowe, a przez to i cenne składniki (takie jak pistacje czy kakao) powinna budzić wątpliwości co do prawdziwości jego nazwy i składu – być może bowiem delektujemy się tylko otrzymanym w procesie chemicznym aro
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz